Domowa tortilla
Zaczął się rok akademicki a wraz z nim nawał pracy. Kuchcenie trochę na tym traci... Najpierw obowiązki później przyjemności. Dziś trochę luźniejszy dzień, dlatego kolejność odwrotna :D
Przeszukałam domową biblioteczkę oraz różne blogi i strony w poszukiwaniu idealnych placków - tzn. takich, które będą miękkie także, gdy ostygną. Już kiedyś robiłam tortille. Wtedy wyszły twarde, ale może tylko dlatego, że nie przykryłam ich zwilżonym ręcznikiem? Tym razem przykryłam i wyszły miękkie :D Opierałam się na przepisie ze strony the Cafe Sucre Farine
Mąkę, sól i sodę wymieszałam razem. Dodałam oliwę i wodę, a następnie mieszałam za pomocą miksera z wykorzystaniem haków. Po połączeniu składników przełożyłam na stolnicę i jeszcze przez chwilę zagniatałam podsypując mąką. Uformowałam wałek, z którego odcinałam po kawałku i rozwałkowywałam na cienkie placki. Niestety za wiele nie wyszło... 8 średniej wielkości placków.
Przeszukałam domową biblioteczkę oraz różne blogi i strony w poszukiwaniu idealnych placków - tzn. takich, które będą miękkie także, gdy ostygną. Już kiedyś robiłam tortille. Wtedy wyszły twarde, ale może tylko dlatego, że nie przykryłam ich zwilżonym ręcznikiem? Tym razem przykryłam i wyszły miękkie :D Opierałam się na przepisie ze strony the Cafe Sucre Farine
składniki:
3 szklanki mąki + mąka do podsypywania
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/3 szkl. oliwy z oliwek
1 szkl. ciepłej wody
Mąkę, sól i sodę wymieszałam razem. Dodałam oliwę i wodę, a następnie mieszałam za pomocą miksera z wykorzystaniem haków. Po połączeniu składników przełożyłam na stolnicę i jeszcze przez chwilę zagniatałam podsypując mąką. Uformowałam wałek, z którego odcinałam po kawałku i rozwałkowywałam na cienkie placki. Niestety za wiele nie wyszło... 8 średniej wielkości placków.
Komentarze
Prześlij komentarz