Sorbet malinowo-arbuzowy

Weekend upłynął mi pod znakiem rozmyślań. Do tego stopnia, że rozważałam zawieszenie bloga... 
Aby poprawić sobie humor sięgnęłam po lody!

Już wcześniej wspominałam, że nie ma nic lepszego nad domowe lody. No może tylko te włoskie prawdziwe, nie z maszynki.  Ale gdy daleko nam do gelateria trzeba się jakoś pocieszać!

Składniki (solidne porcje dla 4 osób)
3 szkl. arbuza pokrojonego w cząstki i odpestkowanego
2 szkl. malin
2 łyżeczki soku z cytryny


Wszystko wrzucamy do blendera, mieszamy do połączenia, a następnie przelewamy do naczynia i wstawiamy do zamrażalnika. Co ok. 30 minut zaglądamy, by zamieszać. Tę czynność powtarzamy kilkukrotnie (optymalnie jest 4 lub 5 razy). Przy 6. wyciągnięciu powinien nadawać się już do spożycia. Aby sorbet lżej się nakładało wyjmijcie go ok. 15 minut przed podaniem.


Akcja lodowa 2015

Komentarze

  1. Oj, jakbym teraz taki zjadła!

    OdpowiedzUsuń
  2. Skwituję to tak, chyba za dużo myslisz... Upały to nie najlepsza pora na rozważania, za to lody jak najbardziej. Przepis wygląda pysznie i powiem ci, że się skuszę, a to u mnie nie zdarza się często, bo kuchnię omijam szerokim łukiem :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba dobrze skwitowane ;)
      Cieszę się, że przepis kusi! Sorbet jest przepyszny!

      Usuń
  3. Totalne orzeźwienie. Cóż na głupie pomysły Ci do głowy przychodzą!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przemęczenie... ale dostałam mnóstwo wiadomości i pozytywnego wsparcia i w tej sytuacji muszę się tak ogarnąć, by dalej działać <3 bardzo dziękuję:)

      Usuń
  4. Jadłabym...rano...w południe...i :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sylwio, skontaktuj się ze mną proszę w sprawie konkursu :D:D
    Justyna z Bloga o Francji, Francuzach i języku francuskim

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty