Borówczaki
Wraz ze słodyczą bez nazwy zrobiłam i borówczaki;)
Są o wiele smaczniejsze niż można by po zdjęciach podejrzewać... I szybkie w wykonaniu.
Wykorzystałam:
opakowanie gotowego ciasta francuskiego
250g serka mascarpone (śmiem podejrzewać, iż ze zwykłym homogenizowanym równie byłby smaczne)
borówki amerykańskie* (dlaczego bez ilości? Lubicie bardziej owocowe wrzućcie ich naprawdę dużo! Ja miałam niewiele - 1 plastikowe opakowanie :( dla mnie to za mało ;) )
cukier puder do oprószenia
Ciasto francuskie delikatnie rozwałkowałam i posmarowałam serkiem, a następnie rozrzuciłam borówki.
Całość zwinęłam w luźny rulon. Kroiłam w plastry grubości na oko - czyt. w tym wypadku ok. 4 cm. Z jednej strony je delikatnie sklejałam, tą częścią układając na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia**. Górną część delikatnie spłaszczałam "otwierając" plastry.
Piekłam w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni aż uzyskały barwę złotawą.
Po wyjęciu i delikatnym przestudzeniu posypałam je cukrem pudrem.
*borówki amerykańskie można śmiało zastąpić np. jagodami :)
**gdybym miała ze sobą foremkę do muffinów układałbym jagodzianki w niej. Wcześniej wysmarowując formę tłuszczem np. masłem.
Są o wiele smaczniejsze niż można by po zdjęciach podejrzewać... I szybkie w wykonaniu.
Wykorzystałam:
opakowanie gotowego ciasta francuskiego
250g serka mascarpone (śmiem podejrzewać, iż ze zwykłym homogenizowanym równie byłby smaczne)
borówki amerykańskie* (dlaczego bez ilości? Lubicie bardziej owocowe wrzućcie ich naprawdę dużo! Ja miałam niewiele - 1 plastikowe opakowanie :( dla mnie to za mało ;) )
cukier puder do oprószenia
Ciasto francuskie delikatnie rozwałkowałam i posmarowałam serkiem, a następnie rozrzuciłam borówki.
Całość zwinęłam w luźny rulon. Kroiłam w plastry grubości na oko - czyt. w tym wypadku ok. 4 cm. Z jednej strony je delikatnie sklejałam, tą częścią układając na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia**. Górną część delikatnie spłaszczałam "otwierając" plastry.
Piekłam w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni aż uzyskały barwę złotawą.
Po wyjęciu i delikatnym przestudzeniu posypałam je cukrem pudrem.
*borówki amerykańskie można śmiało zastąpić np. jagodami :)
**gdybym miała ze sobą foremkę do muffinów układałbym jagodzianki w niej. Wcześniej wysmarowując formę tłuszczem np. masłem.
Wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńtakie proste, a jakie efektowne! i zapewne bardzo, bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę byłam zaskoczona prostotą wykonania :) I najprzyjemniejsze, że można borówki praktycznie każdymi owocami zastąpić! :)
Usuń