Gruszką żegnam październik

Nie wiem, kiedy zleciał mi ten czas nieaktywności na blogu. Wiele się działo. Coś się skończyło, a coś zaczęło. Dziś kończy się też październik, a ja powoli wracam do bloga! Ciasto gruszkowe nękało mnie myśli od dawna, a gdy dojrzałam w przyprawach napoczęta masę marcepanową... wiedziałam, że muszę ją wykorzystać!
Przy sobocie mimo, rozpasłego przeziębienia, które przytuliło się do mnie i F. udało się upiec ciasto. Wzorowałam się na przepisie z TEJ  strony. Mam przyjemność przedstawić Wam...

 ciasto gruszkowo-marcepanowe



wykorzystałam:
na ciasto:
1/2 kostki masła 
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżkę mąki ziemniaczanej
1 łyżkę cukru
100g masy marcepanowej
3 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
szczypta soli

na kruszonkę:
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
1 łyżka masła
ok. 2 łyżki mąki pszennej
3 łyżki cukru

3,5 gruszki



Czekoladę, cukier i masło rozpuścić w kąpieli wodnej. Odstawić do ostygnięcia. Do masy czekoladowo-maślanej dodać mąkę.Odstawić do lodówki.
Masę marcepanową zetrzeć na dużych oczkach tarki. Dodać drobno pokrojone masło. Utrzeć (bądź zmiksować). Podczas ucierania/miksowania dodawać po 1 jajku i cukier. W oddzielnej miseczce wymieszać mąki, sól i proszek do pieczenia. Dodawać po 1 łyżce do masy z jajkami. Gdy wszystko się połączy przełożyć do małej tortownicy wysmarowanej masłem i oprószonej mąką (lub wyłożonej papierem do pieczenia). 
Gruszki obrać ze skórki, wydrążyć gniazda, naciąć wzdłuż i układać wystającym "brzuszkiem" ku górze. Kruszonkę zetrzeć na grubych oczkach bezpośrednio na owoce. 
Piec ok. 30 minut w temp.180 stopni.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty