Tuna burgers
Piątek, piątek i jak to co piątek dylemat - CO na obiad?
U mnie dziś kotlety z tuńczyka! Eksperymentalne były bardzo, ale wyszły pyszniutkie
Zjedliśmy z ziemniakami i surówką. Byliśmy tak głodni, że prawie
zapomniałam zrobić zdjęcie. Na szczęście mama wraca dziś ciut później i
ostały się dla niej, więc udało się szybko cyknąć kilka fotek.
Wykorzystałam:
1 puszkę tuńczyka w sosie własnym (sos odlałam)
1 mały burak
2 łyżki pokrojonego poru
3 łyżki pokrojonego żółtego sera
1 łyżka cebuli (cebula była biała, kolor ma dlatego, że kroiłam na tej samej desce na której wcześniej kroiłam buraka )
1 jajko
3 łyżki bułki tartej + 2 łyżki do obtoczenia
sól
olej do smażenia
1 puszkę tuńczyka w sosie własnym (sos odlałam)
1 mały burak
2 łyżki pokrojonego poru
3 łyżki pokrojonego żółtego sera
1 łyżka cebuli (cebula była biała, kolor ma dlatego, że kroiłam na tej samej desce na której wcześniej kroiłam buraka )
1 jajko
3 łyżki bułki tartej + 2 łyżki do obtoczenia
sól
olej do smażenia
Buraka obrałam i pokroiłam w kostkę, gotowałam do miękkości. Cebulę
drobno pokrojoną posypałam mocno solą. Czekając aż buraki się ugotują
przygotowałam resztę składników. Wszystkie wrzuciłam do miski i
wymieszałam. Rękoma formowałam kotlety, które przed usmażeniem
obtaczałam w bułce tartej. I gotowe
polecam rękawiczki przy pracy z buraczkami ;-) podpatrzyłam to u mamy i zdecydowanie nie żałuję! |
Komentarze
Prześlij komentarz