Domowa czekolada

"Liście, robaki, no i dżdżownice.
A czekoladę?
Kangury nie jedzą czekolady.
Próbowałeś kiedyś?
Jadłeś kiedyś czekoladę?
Nie masz ochoty.
Zaskakuje mnie pan, panie Pantoufle.
Taki obieżyświat, a nie ciekawią go nowe smaki?
Wstyd.
Mam tu pyszne trufle.
Może by spróbował..."*


Oto jest!

Wyczekiwana od dawna domowa czekolada :)
A dokładniej czekoladki... Białe utwierdziły mnie w niekończącej się miłości do białej czekolady!


Wykorzystałam:
 1/2 szkl. mleka
 1 kostkę margaryny
 2 szkl. cukru
 2 szkl. mleka w proszku (2,75 dla białej czekolady)
 3,5 łyżki kakao (dla białej wersji ten dodatek pomijamy)
+ orzechy, suszona żurawina

Mleko ( w płynie ;-) ), margarynę i cukier zagotowałam.Ostudziłam. Do ostudzonej masy dodałam mleko w proszku i kakao. Dokładnie wymieszałam. Rozlałam do silikonowej formy do pieczenia, która była podzielona na małe prostokąty i do formy do wypieku serduszek. Do niektórych czekoladek dokładałam dodatki, niektóre zostawiłam bez niczego. Chłodziłam całą noc.







*cytat z filmu "Czekolada"

Komentarze

  1. o, domowe czekoladki! Super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Domowa czekolada to musi być coś! Delicje :)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda smakowicie :D Z chęcią spróbuję Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty